Potencjalny kryzys w fabryce tkanin i odzieży odblaskowej w Chinach
Ponieważ koszty pracy w Chinach gwałtownie rosną każdego roku, coraz więcej importerów tkanin odblaskowych i odzieży odblaskowej z całego świata przeniesie swoje fabryki do innych krajów azjatyckich, takich jak Pakistan, Indie, Wietnam, Bangladesz, aby zaoszczędzić koszty pracy i uzyskać większy zysk .
Poniżej znajdują się wiadomości z BBC dotyczące rozwoju linii produkcyjnej w Bangladeszu w ostatnich latach. Niektórzy z naszych klientów założyli swoje fabryki w Wietnamie i Bangladeszu, jeśli chodzi o odzież ochronną o wysokiej widoczności i materiały odblaskowe. Eksport tkanin odblaskowych do tych krajów wzrósł od 2014 roku. Jeśli coraz więcej fabryk było przenoszonych do sąsiedniego kraju, chiński rząd musiał znaleźć sposób na rozwiązanie tego problemu, aby utrzymać stabilność społeczeństwa i wzrost gospodarki. Ale dobra wiadomość dla Chinastars, codzienna linia produkcyjna jest zajęta, w ostatnich miesiącach otrzymujemy mnóstwo zamówień na materiały odblaskowe , aby spełnić wymagania rynku, jedna nowa fabryka jest w trakcie przetwarzania i być może w nadchodzących wiadomościach zostanie uruchomiona produkcja.
Obecnie aż 20 procent z 3500 eksportujących fabryk odzieży ma umowy o podwykonawstwo, twierdzi Bangladeszskie Stowarzyszenie Producentów i Eksporterów Odzieży (BGMEA).
Jeśli ten system wsparcia upadnie, niektórzy właściciele fabryk obawiają się, że warty 24 miliardy dolarów przemysł Bangladeszu może stracić elastyczność, która zapewniła mu drugie miejsce w światowej lidze eksporterów odzieży. Od czasu Rana Plaza skontrolowano prawie dwie trzecie krajowych fabryk odzieży eksportujących. Wielu z nich otrzymało listy napraw i ulepszeń konstrukcyjnych, elektrycznych i przeciwpożarowych, które mogą kosztować setki milionów dolarów. Większe fabryki mogą na ogół samodzielnie płacić za te zmiany lub mieć dostęp do coraz większej liczby przystępnych cenowo rozwiązań finansowych wspieranych przez zamożnych klientów. Setki mniejszych fabryk tego nie robi, narażając je na niebezpieczeństwo w czasie, gdy właściciele twierdzą, że borykają się ze spadkiem zamówień i wzrostem płacy minimalnej dla ponad 4 milionów pracowników w branży.
Według BGMEA od zeszłorocznej katastrofy już około 450 fabryk stanęło pod murem. „Jeśli wszystkie fabryki staną się duże, kto zajmie się mniejszymi rzeczami?” powiedział Anwar-ul Alam Chowdhury, przewodniczący Evince Group i były prezes BGMEA. „Więc kto przyjedzie do Bangladeszu?”