Pracownicy sanitarni w Hangzhou w West Lake
Wieczór 19 września w Hangzhou. Księżyc świeci nad Jeziorem Zachodnim, zgromadzonym na placu Wushan. Wiele osób lubi piękne krajobrazy. Jednak w niektórych miejscach nocują śmieci. Przyprawia to o ból głowy pracowników sanitarnych noszących kamizelki odblaskowe . Aby sprzątnąć śmieci, spędzili cały dzień na ulicy.
20 września o 6 rano pan Liang i jego kolega w odblaskowych kamizelkach przybyli jak zwykle do West Lake na skraj trawnika. Scena rozgrywająca się przed nim doprowadziła go i jego kolegów do wściekłości. Pełne jednorazowej zastawy stołowej, zaśmiecających butelek po piwie, odklejonej książki, akupunktury przypadkowo w bambusowe patyki, nawet przy ogniu węgla drzewnego płonącym na trawniku. Liang wraz ze swoimi kolegami usuwają wszystkie śmieci do godziny 12:00.
O godzinie 9:00 po drugiej stronie placu Wushan wielu pracowników noszących odzież ochronną w gorącym słońcu było szczególnie zmęczonych. Jednak w tym momencie plac wokół śmieci został uprzątnięty tylko w połowie. Z krzaków wychodzi pracownik sanitarny z plastikowymi torbami, kręcąc głową i powiedział: „Zazwyczaj kończymy to o 8 rano”.